atrakcją soboty było święto Kutna, na które razem pojechaliśmy, fajnie to wszystko wyglądało, bardzo dużo atrakcji a my byliśmy na diabelskim młynie, w kawiarni i spacerowaliśmy po straganach, świetny dzień ale humor psuje mi kichający i smarkający Niunio, martwię się, że to po wczorajszej kąpieli ale przecież woda była ciepła a pogoda jest upalna...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz