wtorek, 6 kwietnia 2021

Wielkanoc '21

święta w tym roku były dynamiczne, najpierw dwie awantury z Mamą - w sumie nie wiem o co, bo mamy takie charaktery, że od słowa do słowa... ale nie miało to znaczenia, bo w nocy z soboty na niedzielę młodszy Syn miał atak krtani i się dusił, na szczęście jestem zawsze przygotowany i na każdy wyjazd zabieram sterydy (wyszło na moje, bo po ostatnim zapaleniu krtani u Niko Małżonka nie chciała wykupywać recepty ale się uparłem) ale i tak było dramatycznie, bo atak był bardzo mocny i Maluszek ciężko to przeszedł tym razem a Rodzice to byli w kompletnym szoku... 
reszta Wielkanocy minęła dobrze choć moja Mama przeżywa śmierć brata ale Niko miał miłe urodziny i był zadowolony a ja przyjemnie się pogościłem, wspaniale czułem się na długich spacerach i zmieniłem zdanie o swoim Tacie, bo pierwszy raz stanął po mojej stronie podczas kłótni!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz