czwartek, 29 kwietnia 2021

#szczepimysię

jestem już po pierwszej dawce i jestem zadowolony, że to za mną, bo nie obyło się bez stresu albowiem nie mogłem się zalogować do rejestracji szczepienia przez bank albowiem mam nieważny dowód ale na szczęście przypomniało mi się, że mam internetowe konto pacjenta więc poszło już z górki, bo musiałem tylko przywrócić login i hasło, których za nic nie pamiętałem... samo szczepienie poszło szybko i profesjonalnie więc pozostaje tylko czekać na drugą dawkę i mieć nadzieję, że szczepionka działa!?

ps: nienawidzę pisiurów i prędzej utnę sobie język niż powiem o nich dobre słowo ale myślałem, że będzie gorzej niż jest ze szczepieniami w PL.
ps2: chyba muszę młodo wyglądać, bo pani w przychodni bardzo się zdziwiła, że przyszedłem na szczepienie, że ten rocznik mam w peselu ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz