wtorek, 11 lutego 2020

świetny wtorek

dziś zabrałem Starszaka do Muzeum Azji i Pacyfiku i zadowolenie u Syna było umiarkowane, bo to małe i nudne muzeum ale ja jestem szczęśliwy, bo chwile (no jak ja wychodzę z domu to godziny) z Mikołajem są dla mnie bezcenne a poza tym poszliśmy na spacer nad Wisłę i trafiliśmy na okno pogodowe w tej szalonej, deszczowej aurze - całkiem niepasującej do wymarzonych ferii...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz