poniedziałek, 18 grudnia 2023

dziedzictwo PRLu

tak mnie wychowywano, że jako dziecko nic nie mogłem przynosić ze szkoły, nawet jak się zamieniłem z kolegą jakimiś rzeczami to musiałem mu zwrócić jego a odzyskać swoją i tak jakoś bezmyślnie przełożyłem to na swoje dzieci i dowiedziałem się od Żony, że mały Niko ukrywał w przedszkolnym bucie złote karty Pokemona, które dostał od kolegów, bo zwykłe pozwalałem przynieść do domu a te wartościowe w/g mnie kazałem oddawać... głupio mi się zrobiło, że moje własne Dziecko coś przede mną ukrywa i poczułem się jak debil, że przenoszę sytuację z PRLu gdy nie było żadnych zabawek na czasy obecne gdzie dzieci mają przesyt dóbr materialnych i brak poważania dla nich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz