wtorek, 8 sierpnia 2023

separacja

spędziłem z Żoną dwa przyjemne wieczory, w niedziele bardzo długo rozmawialiśmy, wczoraj oglądaliśmy filmy i wzięliśmy nawet wspólną kąpiel ale dziś Ania wyprowadziła się na jakiś czas do swojej mamy... nie będę ściemniał - boję się samotności, bo nie licząc pobytów w szpitalach to ostatnią noc bez Dzieci lub Żony spędziłem 8 lat temu więc na razie przygotowałem plan na 3 dni, dziś byłem w kinie (film Oppenheimer niezły ale długi i bardzo chaotyczny) jutro pogram na playstation (zostałem bez komputerów) a w czwartek jest mecz Legii więc będę kibicował...
mam nadzieję, że dam radę? jestem wprawdzie poraniony i czuję się jakby przejechała po mnie dywizja czołgów ale widzę światełko w tunelu albowiem Małżonka wreszcie przyznała, że potrzebuje pomocy psychiatrycznej a ja idąc za ciosem podzwoniłem i zamówiłem jej wizytę na przyszły tydzień, długa droga przed nami ale może uda się uratować naszą rodzinę?

2 komentarze: