ostatnio przygotowywałem Starszaka do sprawdzianów z przyrody i historii i było to przyjemne, bo historię lubię ale budowę człowieka również, niestety z przyrody Miko dostał czwórkę i przyjąłem to jako osobistą porażkę ale za to z historii Syn uzyskał ocenę celującą więc pękam z dumy :-)
ps: chciałbym aby Miko podciągnął przyrodę, bo przedmiot się kończy i ocena będzie na świadectwie końcowym podstawówki, nie wiem jak jest w tych czasach ale kiedyś było tak, że wieśki spoza miasta w tych swoich szkółkach mieli super oceny i pierwszeństwo w wyborze liceum w mieście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz