niedziela, 10 kwietnia 2022

przyjemny weekend

w piątek byłem ze Starszakiem u psychologa, w sobotę Mały pojechał z Żoną na urodziny kolegi a ja z Mikołajkiem wybrałem się na wystawę samochodów sportowych i mieliśmy świetną wycieczkę do centrum miasta, pierwszy raz byłem w Fabryce Norblina i podobało mi się, wystawa też w porządku a stamtąd zgarnęła nas Małżonka i pojechaliśmy do teściowej na resztę dnia i było sympatycznie, dzisiaj udało nam się już o 11.30 być rodzinnie w kościele na mszy dla dzieci, nudno ale odbiliśmy to sobie spacerem i zakupami z okazji niedzieli handlowej.



2 komentarze:

  1. deklarujesz się jako przeciwnik kościoła, jaki sens i jaka logika tkwi w "nudnej" mszy na którą chadzasz rodzinnie? nie masz swego zdania? ktoś narzuca jak masz postępować?
    bajki o tym że tak wypada bo rodzina itd. są nie na miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  2. traktuję tzw. pierwszą komunię świętą jako tradycję kultury, w której żyję i dzięki temu jestem w stanie przekroczyć próg kościoła a ponieważ we wtorek mamy egzamin dopuszczający syna do ceremonii nie zamierzam kłamać przy dziecku przed księdzem, że chodzę do kościoła więc chodzę naprawdę!
    i tak oczywiście ta cała komunia jest tylko i wyłącznie dla moich rodziców, bo gdyby nie oni miałbym to w nosie a syn nie chodziłby na religię.

    pozdrawiam
    M.

    OdpowiedzUsuń