brat mojej Mamy umarł w tym roku na raka przewodu pokarmowego więc gdy wczoraj rano zobaczyłem u siebie krew okropnie się przestraszyłem, pognałem do prywatnego lekarza ale tak jak się spodziewałem nie otrzymałem diagnozy tylko przypuszczenia i potrzebuję dalszych badań ale na to poczekam, bo nie stać mnie na prywatną służbę zdrowia i nie wiem jak psychicznie wytrzymam czekanie, bo po 36 godzinach od wczorajszego poranka czuję się strasznie zmęczony...
https://pacjent.gov.pl/program-profilaktyczny/program-badan-przesiewowych-raka-jelita-grubego
OdpowiedzUsuńhttps://www.przychodniapfg.pl/ Jeśli spełnia Pan warunki, nie ma na co czekać. Ten drugi link jest do przychodni, w której w bardzo krótkim terminie, ze znieczuleniem i na NFZ można zrobić kolonoskopię. Polecam na Waryńskiego (koło Remontu), skorzystałam i nie żałuję, badanie, mimo że nieprzyjemne, przeprowadzone w komfortowych warunkach.
PS. W dniu mojego badania, czyli 15 września, trwały zapisy jeszcze na wrzesień. Myślę, że terminy nie uległy wydłużeniu. To miałam na myśli, pisząc o krótkich terminach. Przychodnia ma też filię na Mokotowie.
OdpowiedzUsuńPS, ps Zapomniałam napisać, że NIE jest potrzebne skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu. Wypełniamy tylko ankietę.
OdpowiedzUsuńbardzo DZIĘKUJĘ za wiadomości, wprawdzie nie spełniam kryteriów ale w przyszłym tygodniu będę miał skierowanie od lekarza POZ i na pewno zapiszę się do przychodni, którą Pani proponuje.
OdpowiedzUsuńjeszcze raz dziękuję, bo to wspaniała rzecz, że zechciała się Pani podzielić ze mną tymi ważnymi informacjami.
pozdrawiam serdecznie
Michał
Może wiedza przyda się czytelnikom tego bloga. Proszę dopytać podczas zapisu, bo obecnie kolonoskopię ze skierowaniem na NFZ wykonuje się tylko na żywca, bez znieczulenia (czego nie polecam) i nie ma możliwości dopłaty za znieczulenie. Jeszcze raz przypomnę, że wypełnia się ankietę, w której weryfikacji podlega tylko numer pesel, a nie powiązania rodzinne. ;-)
OdpowiedzUsuńZamykam temat, żeby nie było, że się wymądrzam i szarogęszę na cudzym blogu. Życzę szybkiego badania i wyniku spełniającego oczekiwania. Pozdrawiam, Urszula
to już gorsze wieści :-(
UsuńM.
Miałam kolonoskopię na żywca. Da się przeżyć!
Usuńdzięki za pocieszenie!
UsuńM.
Pani Urszulo,
OdpowiedzUsuńudało mi się zapisać na badanie w programie, o którym Pani napisała, nie wiem czy dopuszczą do znieczulenia, bo leczę się na serce ale najważniejsze, że mam nieodległy termin badania.
po stokroć dzięki!
M.
ps: wreszcie na coś się przydał ten cały blog ;-)
Przed badaniem jest wywiad z anestezjologiem, warto mieć ze sobą ekg i koniecznie przyjść z osobą towarzyszącą. No to życzę miłego popijania 4 porcji Fortransu. :-)
Usuń