czwartek, 7 października 2021

gry

fajne jest to, że zainteresowałem się grami wideo w dojrzałym wieku więc mam teraz niezły fun, bo gry to wciąż dla mnie nowość ale jestem bardzo monotematyczny, bo zachwycają mnie jedynie gry z walką turową a pierwsza "6" przedstawia się tak:

1 - XCOM (czas nieznany, bo grałem na plejaku) - ponieważ to była pierwsza gra tego typu zakochałem się w niej bez pamięci, bo na przykład nagrywałem nocne walki z obcymi i oglądałem potem z Dziećmi, cudny czas na urlopie wychowawczym.
2 - XCOM 2 (193h) - rewelacyjna kontynuacja jedynki z lepszą grafiką, mechaniką i lepszym wszystkim, arcydzieło!
3 - Darkest Dungeon (177h) - świetna, trudna giera, połączenie komiksu, rpg i szachów, teraz czekam na drugą część.
4 - Wasteland 2 (150h) - zapłaciłem więc grałem ale to nie dla mnie, bo nacisk położony jest nie na walkę ale szukanie jakiś pierdół po lokacjach, zadziwia mnie, że tyle godzin wtopiłem w tę nudę?
5 - Phoenix Point (94h) - świetna gra czerpiąca garściami z XCOMa a do tego trudna, bo jestem w jakiś 70% rozgrywki i szala zwycięstwa przechyla się na moją niekorzyść, jest jednak problem lagów ale może być to wina komputera, bo gra jest mocno rozbudowana.
6 - Othercide (68h) - bardzo klimatyczna gra ale trochę monotonna i mało rozbudowana w aspekcie strategicznym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz