wykryłem u siebie sporego guza w męskim miejscu więc oszalałem ze strachu a w pracy zlikwidowali moje stanowisko i wysłali do innej dzielnicy, daleko od Dzieci... jestem jak w malignie, bo to przecież niemożliwe aby w jednej chwili zaczęło się wszystko walić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz