niedziela, 23 maja 2021

pierwsza wycieczka

... nowym autem była fajna, bo pojechaliśmy w nowe miejsce i spacer był udany, autko prowadzi się świetnie, dziś pokonałem 50 kilometrów, bo wczoraj po gentelmeńsku odstąpiłem Żonie pierwsze prowadzenie auta (70 km) i choć jakbym miał wybór to nie kupiłbym srebrnego sedana (oh ten pospolity kolor i co zrobimy z bagażnikiem na rowery, który tu nie pasuje?) ale cieszę się z tego co mam, bo odmłodziliśmy rodzinny samochód o 5 lat, Dzieciom się bardzo podoba i nazwały go imieniem - Błyskawica ;-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz