byliśmy dziś na pierwszej komunii u rodziny w Łodzi i było bardzo fajnie, kiedyś nie przepadałem za takimi imprezami ale od kiedy mam dzieci to zawsze jest o czym pogadać a do tego kochana Małżonka zgodziła się prowadzić auto w trasie na nocleg więc dobrze się bawiłem a szczególnie jestem kontent z tego, że Synowie wyszaleli się z innymi dziećmi i wreszcie po roku pandemii zobaczyli coś innego od lasów, pól i jezior.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz