piątek, 28 marca 2025

lśniący serial

"Z Archiwum X" pokazała mi moja Siostra 30 lat temu i od razu zakochałem się w tym serialu, mieliśmy nagrane wszystkie odcinki na kasetach vhs i każdy epizod obejrzałem wielokrotnie, bo dobrze mi ten serial działał na głowę a poza tym kiedyś nie było tylu kanałów tv, streamingów czy Internetu więc była to fajna rozrywka... nie znam się zbytnio na serialach ale uważam, że "The X Files" po tylu latach broni się ciekawą fabułą, świetnymi pomysłami, dwójką kultowych bohaterów, humorem, grozą i suspensem w każdym odcinku.

ps: odkryłem, że serial jest dostępny na Disney+ i oczywiście zacząłem w wolnych chwilach oglądać go od początku a miałem mieć tą platformę streamingową tylko na chwilę aby "Gwiezdne Wojny" z Synami obejrzeć, cóż, zostanie ze mną na dłużej ;-)

czwartek, 27 marca 2025

zebranie w szkole

spotkanie z wychowawczynią Starszaka popsuło mi humor - po pierwsze zajrzałem do Librusa i okazało się, że w tym semestrze piątki i szóstki zostały zastąpione ocenami dobrymi i dostatecznymi i zrobiło mi się przykro, bo przyzwyczaiłem się przez ostatnie lata, że Syn jest omnibusem ale zawsze twierdziłem, że nie wymagam od Miko czerwonego paska na świadectwie więc musze być konsekwentny i nie marudzić; po drugie muszę być konsekwentny w tym, że pozwoliłem Mikołajowi decydować czy chce chodzić na religię i nie chodzi a ja chciałbym (pomimo tego, że kościół kat. wzbudza we mnie odruch wymiotny) aby Syn przystąpił do bierzmowania a okazuje się, że u nas przygotowania zaczynają się już od 7 klasy (WTF? za moich czasów bierzmowanie to była krótka formalność a religia była fajna, bo była okazją do spotkań towarzyskich poza szkołą); po trzecie wychowawczyni jest w kropce jak przygotować klasę do egzaminów ośmioklasisty skoro prace domowe są zabronione a ja jestem wkurwiony, że nowa władza zachowuje się tak samo jak pisiury pisząc rozporządzenia na kolanie.

wtorek, 25 marca 2025

The Wall

rozważając najistotniejsze dla mnie dzieła popkultury jedno z najważniejszych miejsc zajmuje "Ściana" zespołu Pink Floyd, przeszywający, piękny i wspaniały koncept album o samotności człowieka, okrucieństwie wojny i koszmarze totalitaryzmu, płyta idealna, na której podstawie powstał znakomity film w reżyserii Alana Parkera o tym samym tytule choć zabrakło na nim najlepszego utworu "Pink Floyd  - Hey You"

niedziela, 23 marca 2025

wycieczki

wczoraj pojechaliśmy komunikacją miejską na Kabaty, przeszliśmy cały las a potem w powsińskim Parku Kultury graliśmy w minigolfa, bo kupiłem ostatnio zabawkowe kije, dziś pojechaliśmy autem na spacer do Rezerwatu Morysin, przyjemny weekend.






sobota, 22 marca 2025

weekendowe spanie

  • jeszcze rok temu Dzieci koniecznie chciały z nami spać w soboty i tak właśnie robiliśmy, ja z Miko, Żona z Niko.
  • jeszcze trzy miesiące temu Starszak uwielbiał w piątki zasypiać w salonie gdy ja grałem na komputerze.
ale teraz Chłopcy mają to już w nosie i wiem, że taka jest kolej rzeczy, że potomstwo oddala się od rodziców ale i tak jest mi smutno.



piątek, 21 marca 2025

spring sale

lubię wszelakie promocje więc nie mogłem przejść obojętnie obok wiosennej wyprzedaży gier na platformie Steam i nabyłem 4 produkcje za stówkę (taniocha w porównaniu do pieniędzy jakie wydaję codziennie na spożywkę) i odpaliłem poniższą grę, znam dwie inne produkcje studia, które wydało Endless Legend więc nie ma zaskoczenia i lekko wieje nudą ale z drugiej strony jestem w swoim żywiole - turowe budowanie imperium, strategiczne decyzje i długofalowe planowanie rozgrywki, miodzio!

czwartek, 20 marca 2025

geografia

moim ulubionym przedmiotem w podstawówce i liceum była historia więc i ze Starszakiem najbardziej lubiłem się tego uczyć ale niestety teraz wjechał materiał z czasów gdy głupia szlachta i zdradziecka magnateria doprowadziły do upadku Najjaśniejszej Rzeczpospolitej więc powtarzanie geografii do sprawdzianu jest o wiele fajniejsze, szczególnie, że uczyliśmy się o Europie - moim ulubionym kontynencie ;-)

wtorek, 18 marca 2025

audiobooki

fajne

R. Mróz - "Projekt Riese 2"; D. Szczepański - "Czapkins"; M. Witkiewicz - "Uwierz w Mikołaja"

akceptowalne

W. Nerkowski - "Everest"; Dobroch Wilczyński - "Broad Peak"; R. Fronia - "Anatomia góry"; E. Piętak - "Lhotse'89"

niefajne

G. Grylls - "Kurz, pot i łzy"; A. Perez-Reverte - "Ostatnia bitwa templariusza"; A. Stasiuk - "Mury Hebronu"

poniedziałek, 17 marca 2025

"Epitaph"

drugi wpis w kategorii "Lśniące Diamenty" to najważniejszy dla mnie utwór z całej muzyki jaką znam, najpiękniejszy i najstraszniejszy: "Epitaph - King Krimson" - możliwe, że uratował mi życie, bo pamiętam z młodości jedną ciemną jesienną noc gdy wróciłem z imprezy do domu Babci gdzie mieszkałem, nie miałem dziewczyny, pracy a miałem zawalone studia i straszną samotność w sercu i pomyślałem o Otchłani a wtedy kultowy radiowiec Tomasz Beksiński puścił w Trójce "Epitafium" - najsmutniejszy utwór jaki wówczas znałem ale jednak tamtej nocy sprawił, że otworzyłem piwo, wyciągnąłem szlugi i dotrwałem do świtu.... a potem dotrwałem do szczęścia w życiu..! Pan Tomasz nie miał tyle farta.

niedziela, 16 marca 2025

taśmy led

choinkę trzymaliśmy w tym roku rekordowo długo, bo rozebraliśmy świąteczne ozdoby 1 marca i natychmiast zrobiło się w domu smutno więc już w zeszłym tygodniu sobotni spacer zaplanowałem tak aby kupić taśmy led ale w EuroAgd nie było więc wczoraj pojechałem z Chłopcami do innego centrum handlowego po stosowne zakupy i kupiliśmy różne święcące rzeczy a przy okazji mieliśmy fajny czas razem, bo gadaliśmy, odwiedzaliśmy różne sklepy i nie spieszyliśmy się do domu. bo Małżonka wypoczywała w stanie chorobowym.

sobota, 15 marca 2025

Lśniące Diamenty

z naiwną myślą, że moi Synowie zajrzą kiedyś na tego bloga utworzyłem tytułową etykietę i będę w niej umieszczał ważne dla mnie rzeczy z popkultury... na początek idzie cudowna piosenka "Julia - Pavlov's Dog", która szarpała moją duszę w młodości ale i teraz jest niesamowita w odbiorze, polecam wysłuchać całą płytę, bo to przenikająca, emocjonalna i piękna muzyka z lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku.



piątek, 14 marca 2025

ćwierćfinał

jestem tak wkurzony na sytuację w klubie z Łazienkowskiej 3, że postanowiłem nie oglądać wczorajszego meczu Legii w europejskich pucharach i rzeczywiście gdy wybiła godzina spotkania grałem z Synami w karty ale Chłopcy poszli w końcu spać a ja nie mogłem wytrzymać i odpaliłem telewizor na drugą połowę... ciężki, chaotyczny mecz bez składu i ładu, u nas słaby, sfrustrowany trener, brak prawdziwego napastnika i połowa drużyny do wyrzucenia do jakiejś niższej klasy rozgrywkowej ale jednak udało się doczołgać do ćwierćfinału Ligi Konferencji UEFA co jest niezłym sukcesem patrząc na Legię Warszawa w obecnym sezonie, bo mistrzostwo jak i całe podium Ekstraklasy już dawno nam odjechało.

czwartek, 13 marca 2025

wysoki cukier

od kilku lat biorę proszki na cukrzycę typu 2 ale w pędzie codziennego życia nie znajdowałem czasu na mierzenie poziomu cukru we krwi, bo uznawałem, że tabletki załatwiają sprawę abym mógł normalnie żyć a poza tym w zeszłorocznym szpitalu mierzyli mi cukier i było ok więc kompletnie odpuściłem temat i jadłem jesienią, zimą słodycze, bułki i wszystko aż mi się uszy trzęsły... niestety (lub na szczęście) miałem w zeszłym tygodniu badania kontrolne w pracy i wyszedł wysoki cukier, w domu kolejnego dnia i kolejnego również więc muszę otrzeźwieć i coś z tym zrobić, bo wiem jak zabójczo działa ta substancja na wszystkie organy, na razie kupiłem po raz pierwszy w życiu czarny chleb ;-)

ps: i wyżalę się jeszcze - czuję się strasznie zmęczony ale nie cukrzycowo tylko psychicznie: choroby Dzieci, awantury w pracy, ciągłe zabieganie i jeszcze moja Mama jest w szpitalu, na razie badania ale szalenie martwię się o wyniki, bo to poważne sprawy.

środa, 12 marca 2025

dzień kobiet

wstyd się przyznać ale dopiero dziś znalazłem czas aby iść z Synami po prezent dla naszej rodzinnej Kobiety, w zeszłym tygodniu byłem na zesłaniu w pracy a w sobotę próbowałem na szybko coś kupić z samy Starszakiem ale z nim jest ciężko coś nabyć, jest oszczędny i wybredny, co innego Niunio - dziś byliśmy w Rossmannie i postanowiliśmy kupić zapach więc Niko był w swoim żywiole, testował wszystkie wody i perfumy każąc mi i Miko wąchać i wąchać a my chyba jesteśmy typowymi facetami, że wszystko ładnie pachnie i tyle..!

ps: a tak w ogóle to było fajne wyrwanie się z domu po pracy, bo poza znudzoną miną mojego Nastolatka świetnie się bawiłem spacerując po sklepie i kupując okulary przeciwsłoneczne... Niko oczywiście też sobie kupił ;-)

poniedziałek, 10 marca 2025

5 lat temu

... zaczęła w Polsce szaleć pandemia, zamknęli szkoły, ulice opustoszały i Warszawa wyglądała naprawdę przerażająco, jeździły tylko karateki na sygnale i samochody służb mundurowych, w domu oglądaliśmy non-stop TVN24 i baliśmy się co będzie dalej, bo wiadomości ze świata przypomniały filmy katastroficzne, dla mnie najgorszymi chwilami był moment gdy ludzie wykupili cały asortyment w sklepach, bo bałem się co dam Dzieciom do jedzenia jak linie dostaw upadną..? było strasznie ale też wspaniale, bo spędziłem wtedy z Synami 5 miesięcy i było to cudowny czas, uczyliśmy się, codziennie robiliśmy jakąś długą wycieczkę i mnóstwo fajnych rzeczy, wciąż gadaliśmy i spędzaliśmy czas naprawdę razem, bo Chłopcy byli jeszcze mali i nie siedzieli w komputerach tak jak teraz, zachłystywałem się szczęściem każdego dnia choć z nutką niepokoju.

ps: i jeszcze historyjka - zbieramy się na spacer a Chłopcy mówią "tato weźmy bułki" więc skonsternowany pytam po co? a Synowie odpowiadają - "jak nas zatrzyma policja to powiemy, że wracamy ze sklepu" - tak to moje Dzieci przeżywały ten trudny czas.