środa, 1 października 2025

poniedziałek, 29 września 2025

imieniny

wziąłem dziś wolne w pracy, poprosiłem Małżonkę aby sama ogarnęła rano Dzieci i spałem do 10, potem pojechałem do galerii na film "Exit 8" - słaby niestety ale bycie w kinie zawsze jest fajne, teraz czekam na szampanka, 100 lat zaśpiewane przez Synów, świeczkę do zdmuchnięcia w delicji i prezencik od Małżonki, przyjemnie ale z tylu głowy myślę o dniu jutrzejszym w robocie.

niedziela, 28 września 2025

wolontariat

z okazji Maratonu Warszawskiego zaplanowałem dziś aby Starszak zdobył pierwsze godziny w szkolnym wolontariacie ponieważ uzyskanie punktów z tej dziedziny jest podobno ważne przy szukaniu szkoły ponadpodstawowej a trzeba zbierać te godziny przez dwa lata, Miko kibicował z fundacją DKMS i było długo i trochę nudno ale i fajnie, mieliśmy punkt przed brama Uniwersytetu Warszawskiego więc zwiedziłem "stare śmiecie", byłem zobaczyć marsz kibiców Legii Warszawa, z fascynacją oglądałem kibicujące dzieciaki jak i tysiące ludzi, którzy biegli taki niebotyczny dystans, ale najfajniejsze z tego wszystkiego jest to, że Mikołaj kibicował i gadał z koleżanką przez kilka godzin :-)


sobota, 27 września 2025

imieninowa pizza

ponieważ w imieniny ani w niedzielę się nie da, to dziś poszliśmy do pizzerii z okazji zbliżających się moich imienin, trochę bieda, bo ostatnimi laty wyjeżdżaliśmy z miasta aby świętować ale w tym roku nie mamy kasy ani ja nie mam nastroju więc trzeba się cieszyć z tego co jest a było przyjemnie, bo zaliczyliśmy długi spacer nad Potokiem Służewieckim i dużo się nagadaliśmy z Dziećmi a fajne jest to, że w tych zmieniających się czasach pizzeria La Stella działa już od 20 lat co w Warszawie jest sporym ewenementem.



piątek, 26 września 2025

zepsuty net

od tygodnia urywa nam Internet w domu, czasem na chwilę, czasem na godziny więc dziś w piątkowym lepszym nastroju zebrałem się i zadzwoniłem na infolinię pieprzonego Play'a, najpierw musiałem stoczyć trudną ale jednak zwycięską walkę ze robotem, potem przełączali mnie po konsultantach i każdemu musiałem podawać dane i wyłuszczać sprawę aby na końcu dowiedzieć się, że oni wedle umowy nie odpowiadają za wi-fi i mam wyłączyć dekoder, podłączyć komputer do kabla i czekać na zerwanie połączenia to wtedy może coś z tym zrobią, WTF?! 

rzuciłbym to dziadostwo w diabły tylko szkoda mi naszego dekodera, na którym mam sporo programów nagranych do oglądania z Dziećmi i nie lubię tego całego załatwiania, które będzie mnie czekało podczas przenosin do konkurencji.

czwartek, 25 września 2025

lżejszy wieczór

w poniedziałek po pracy to całe popołudnie i wieczór leżałem w depresji słuchając streamingów z gry Heroes III, kolejne dni to głowa jak bania, galopada myśli, poczucie nieszczęścia i trudności ze wszystkim, dziś jest lepiej, odpaliłem winko i ugotowałem pulpety wołowe w sosie warzywnym przy muzyce a przede mną jeszcze rodzinny, czwartkowy wieczór filmowy, lżej dziś oddycham.

środa, 24 września 2025

małe sukcesy

w pracy jest tak strasznie a ja tak źle się czuję psychicznie, że nie mam słów aby oddać na piśmie to co się dzieje ale udało mi się zarezerwować komunię dla Małego w restauracji i załatwić korepetycje z matmy dla Starszaka a wczoraj byliśmy z Chłopcami u dentysty (jedna mała dziurka) ale tu to już musiałem poprosić Małżonkę aby kierowała autem, bo ja nie byłbym w stanie przez załamanie nerwowe jakie zapewne przeżywam.

niedziela, 21 września 2025

nowa gra

czasem kupuję gry "od czapy" jak są w dużej promocji aby spróbować innego gatunku niż moje ulubione gry turowe i tym razem jestem bardzo zadowolony, bo poniższy tower defence za 5 zeta gdzie strzela się do balonów dobrze robi mi na moją zestresowaną głowę... tylko Niunio nie daje mi zbyt dużo grać, bo tak mu się ta gra spodobała, że mnie wyrzucił z mojej platformy gamingowej i gra ;-)

sobota, 20 września 2025

w rozsypce

sytuacja w pracy rozwaliła mnie psychicznie, bo nie będę miał nawet swojego biurka i nie wiem gdzie mnie wyślą w poniedziałek? tak więc dziś jest sobota a ja nie potrafię sobie znaleźć miejsca, jestem smutny, rozgoryczony, trzęsę się jak galareta i najprostsze czynności sprawiają mi problem... a co to będzie jutro? a w poniedziałek rano to głowa mi chyba wybuchnie z nerwów.

piątek, 19 września 2025

czwartek, 18 września 2025

chwila oddechu

rano pojechałem z Małym do ortodonty, potem zaliczyliśmy spacer, dwa place zabaw i piekarnię gruzińską aby następnie pojechać do kina na film "Pan Wilk i spółka 2" - taki średni ale zrobiło mi się miło, bo Nikodem oglądał go drugi raz, bo chciał abym i ja go zobaczył w kinie, popołudniu Dzieci mnie pewnie wyśmieją ale na nasz czwartkowy seans filmowy włączę film "Commando" z Arnoldem, bo w czasach siermiężnego PRLu był filmową perełką dla mnie jako dzieciaka, do filmu będą placki i popcorn, zrobię sałatkę pieczarkową a na koniec dnia rodzinnie obejrzymy teleturniej "Awantura o kasę" i dzięki temu wszystkiemu oddycham dziś trochę lżej ale tylko trochę, bo złe myśli kłębią się w głowie tysiącami.

środa, 17 września 2025

przegląd organizmu

za mną już prześwietlenie płuc, kilka badań morfologicznych, usg, wizyta u chirurga i kilkukrotna u lekarza POZ i sytuacja wygląda niepokojąco z pęcherzem i wątrobą, bo jest podejrzenie rzadkiej choroby genetycznej i konieczna jest dalsza diagnostyka a ja dostałem dziś garść kolejnych skierowań i oczywiście cholernie się martwię... trochę za dużo spadło na mnie problemów w ostatnich dniach, czuję się jak w matni.

wtorek, 16 września 2025

choroba

w nocy młodszy Syn obudził nas, bo nie mógł oddychać, przestraszyliśmy się, bo przed oczami staje wizja karetki pogotowania jak to się już zdarzało ale szeroko otworzyłem okno i podałem lekki wziewne jakie Niko odstawił wiosną za radą alergologa i na szczęście to pomogło i reszta nocy minęła spokojnie choć ja byłem do rana na czuwaniu, dziś byliśmy u pediatry i płuca są czyste i to zwykłe przeziębienie a potem przeżyłem piękną chwilę gdy wracaliśmy z przychodni z perspektywą zwolnienia lekarskiego i Mały planował co porobi z tatą przez te trzy wolne dni.

ps: jak ostatnio sprzątałem to zastanawiałem się czy nie wyrzucić menażki obiadowej z myślą, że pewnie już się nie przyda a jednak...

poniedziałek, 15 września 2025

degradacja

rządzący Polską rządzą też firmą, w której pracuję i wprowadzili restrukturyzację polegającą na tym, że połowa pracowników zostaje zdegradowana w tym ja, bardzo źle się czuję i martwię się czy nie mam jakiegoś załamania nerwowego, bo nie mogę normalnie oddychać.

niedziela, 14 września 2025

powroty do gier

ukończenie gry wideo nie zawsze znaczy o zapomnieniu o niej, ja wracam do:

  • XCOM2 i zastanawiam się jak ja przeszedłem tę grę skoro teraz gram na najniższym poziomie trudności i Obcy mnie rozwalają?
  • Ozymandias ma dużo scenariuszy więc lubię wrócić, bo gra jest trudna ale szybka,
  • Darkest Dungeon 2 - trudna, wymagająca ale satysfakcjonująca gra, wracam po każdym DLC a teraz developerzy mnie zaskoczyli, bo nowy dodatek jest darmowy i wygląda interesująco,
  • Heroes of Might ang Magic III - do tej gry nie wracam, bo nigdy się z nią nie rozstałem, ma 26 lat a jest wciąż fascynująca i cały czas rozwijana przez społeczność, myślę, że to gra idealna!