czwartek, 9 maja 2024

Dzieci poza domem

dziwnie jest przebywać w mieszkaniu gdy Synowie są poza domem, jest cicho, pusto i nieprzyjemnie... zdarzyło się już kilka razy, że Starszak był z kolegami a Mały na placu zabaw ale wczoraj było okropnie, Mikołaj wrócił cały zapłakany, bo koledzy mu dokuczali i serce mi pękało z bezradności jak mój wrażliwy Synek wył z nieszczęścia a ja mogłem go tylko nieporadnie pocieszać... a za chwilę zadzwoniła znajoma z placu, że Nikodem siedzi ze swoją bandą w telefonie więc musiałem tam iść i wyniknęła sytuacja, że koleżanka mówi, że widziała jak grali a młodszy Syn twierdził, że tylko pisał do mnie smsa (którego zresztą dostałem) i miałem zagwozdkę komu w tej sytuacji uwierzyć? ale co miałem robić - zaufałem własnemu Dziecku ale przez resztę wieczoru Niko jakoś podejrzanie się do mnie przytulał więc nie wiem jak było naprawdę?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz