czwartek, 23 czerwca 2022

zabiegany dzień

rano pojechałem do sądu (tylko zawieźć papiery ale w Warszawie to podróż na dwie godziny) potem do pracy, następnie do lekarza (dostałem antybiotyk, bo mam jakieś paskudne zapalenie gardła) potem do pracy a wczesnym popołudniem pojechałem ze Starszakiem na trampoliny gdzie było fajnie, bo pogadałem z innymi rodzicami z klasy ale wróciliśmy późno i jestem zmęczony i wciąż okropnie boli mnie gardło.

ps: Synowie zapomnieli o dniu ojca :-(
ps2: okazuję się, że Agrobiznes był dla całego mojego pokolenia fajnym programem ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz