zaprosiłem kolegę mojego Starszaka z rodzicami do muzeum i spacer i było miło, oni wprawdzie trochę smutasy ale i tak było mi fajnie pogadać z kimś na żywo (bo jak zwykle w weekend, wczoraj i w piątek dużo nagadałem się przez telefon) i kimś kto nie jest Małżonką he he..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz