środa, 23 lutego 2022

basen

zastanawiałem się czy nie zrezygnować z zajęć na basenie Starszaka, bo 900 złotych za semestr jest dla mnie sumą zawrotną, szczególnie, że zajęcia są tylko raz w tygodniu po pół godziny a szykowanie się, dojście, przebieranie, suszenie, powrót zajmują tyle czasu, że moim zdaniem gra nie jest warta świeczki ale z drugiej strony (mam problem z Synem, bo nie chce się ze mną uczyć w jeziorze pływać jakimkolwiek stylem i ignoruje też dziadka choć we wszystkim innym szalenie go szanuje) bardzo mi zależy aby Mikołaj nauczył się pływać, idzie ocieplenie, będzie dużo wody, trzeba umieć pływać ;-)

ps: przepisałem Syna na środy, bo basen w poniedziałki to był dramat (tak się nie chciało) i trafił do grupy bardziej zaawansowanej pływacko, na razie jest zadowolony a ja jeszcze bardziej, bo przez poprzedni semestr nauczył się tylko stylu grzbietowego.

ps2: co tydzień strasznie nie chce mi się po pracy wychodzić z domu na basen (ciemno i deszczowo póki co) ale jak już wyjdę to jestem bardzo szczęśliwy, bo kocham te wspólne chwile z Synem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz