niedziela, 12 stycznia 2020

fajny weekend

w sobotę przejechałem się na rowerze (19 km) a potem spotkaliśmy się rodzinnie w naszym ulubionym muzeum, pozwiedzaliśmy, poszliśmy do galerii handlowej i na długi spacer a potem był fajny wieczór z bratem Małżonki i robieniem sushi :-)
dzisiaj pojechaliśmy autem pod miasto do lasu na długi spacer i dla mnie było bardzo relaksująco, bo Żona prowadziła samochód... ale teraz czas wracać do rzeczywistości, bo siadam do lekcji ze Starszakiem...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz