piątek, 15 maja 2020

czwartek, 14 maja 2020

koniec izolacji

skoro rząd każe wrócić do pracy i szkoły od 25 maja to gdy spotkałem kolegę z przedszkola, który był z synem na rowerze umówiliśmy się na piwo na osiedlu...
fajnie było z kimś pogadać "na żywo" a dzieci się wspaniale wybiegały...

środa, 13 maja 2020

tanie i fajne

książeczki z Biedronki :-)

wtorek, 12 maja 2020

zadowolić Synów w pandemii

po pierwsze każdy spacer i wycieczka musi mieć cel i najlepiej jak jest to miejsce nigdy nie odwiedzone, bo Chłopcy o wiele lepiej się bawią w nowych lokalizacjach; po drugie dobrze jak  jest tam woda, bo można napełniać amunicję do karabinów na wodę (czasem noszę butelki z kranówką ale nie jest to zbyt wygodne); po trzecie nie będę pisał o oczywistościach jak picie i jedzenie ale wspomnę, że rodzic też musi zadbać o swoją rozrywkę aby się nie nudzić gdy dzieci biegają godzinami; po czwarte nie ma co liczyć na zmęczenie podopiecznych, bo czasem po powrocie do domu muszę się na chwilę położyć przez ból kręgosłupa a Chłopcy zachowują się jakby nigdzie nie byli ;-)

poniedziałek, 11 maja 2020

mydło we włosach

mój młodszy syn Nikodem zagadnął do mnie - "tatusiu masz mydło we włosach"
ja skonsternowany oglądam się w lustrze i cóż... prawda jest brutalna, siwe włosy a nie mydło...
w sumie musiało się tak stać, bo znajomi już od dawna z siwizną chodzą a teraz przyszła kolej na mnie, ciekawe czy to zbieg okoliczności, że właśnie trwa teraz pandemia czy też stresuję się nią bardziej niż mi się wydaje..?

niedziela, 10 maja 2020

sobota, 9 maja 2020

sobota w ogrodzie

w Ogrodzie Botanicznym :-)


piątek, 8 maja 2020

wpis piątkowy

Frisco

musiałem się przeprosić z tym sklepem on-line (dwa lata temu przywieźli połowę zapłaconych zakupów) bo jest opcja aby zakupy przywieźli już następnego dnia, trzeba wprawdzie kupić produkty za 250 zeta ale w takim Tesco trzeba czekać 1,5 tygodnia na przywiezienie zakupów...

zajęcia on-line

to dla mnie wielkie ułatwienie, nie to że na tych zajęciach dużo robią - wręcz przeciwnie, uważam, że teraz tempo pracy spadło o połowę ale Starszak uważa, że to co mówi pani to świętość a ze mną uskuteczniał różne marudy... a poza tym zawsze to jakiś kontakt z rówieśnikami i fajnie te zajęcia wyglądają :-)

przychodnia

w zeszłym tygodniu dostałem smsa, że z dniem jutrzejszym zamykają moją przychodnię POZ i strasznie się zdenerwowałem, bo nie odbierali telefonów ani nie odpisywali na maile a ja muszę być pod stałą opieką lekarza albowiem przyjmuję leki na serce i potrzebne mi są recepty... na szczęście mój lekarz dał mi rok temu swój numer telefonu i odebrał połączenie ode mnie i powiedział gdzie teraz będzie przyjmował, ufu na szczęście ale jak tak można zostawić pacjentów na lodzie i to w czasie pandemii?? kurwa mać!!!

służby mundurowe

przez dwa tygodnie gdy rząd zakazał wychodzenia z domu prawie wszędzie była policja i wojsko a po zniesieniu rygorów zniknęli z ulic i parków a ja zastanawiam się ile ich jest i co robią w normalnym czasie? siedzą na komendach, w koszarach i zbijają bąki?

plus pandemii

widzę taki, że moje Dzieci są świetnie dotlenione, bo nigdy tyle czasu nie spędzaliśmy na świeżym powietrzu - no może na urlopie a tak to szkoła, przedszkole i jakiś plac zabaw ewentualnie a teraz codziennie plażowanie przez pół dnia, spacer 4-8 kilometrów albo rower 11 - 21 km :-)

przyjemności w piątek

to pyszne grzanki, Kuba Klawiter w telewizji lub na YT i gra w XCOMa...

cykliści

zadzwonił kolega, że jutro wycieczka rowerowa w mojej okolicy i motałem się w rozmowie, bo ciężko mi było w miły sposób powiedzieć, że mam w nosie ich towarzystwo jeśli musiałbym zostawić dzieci w domu :-(

corona - żarty

czwartek, 7 maja 2020

pierwszy raz:

  • w tym roku zrobiłem ogórki małosolne
  • od czasów ptasiej grypy kręcę ajerkoniak 

środa, 6 maja 2020

magiczny czas

trwa pandemia, są lęki i niepokoje, jest izolacja i tęsknota za rodziną, przyjaciółmi, jest strach co się stanie jak będzie trzeba wrócić do rzeczywistości, bo rządzący chcą nas wszystkich pozabijać...
ale trwa też CUDOWNY CZAS, który spędzam z Synami i każdy dzień jest dla mnie bezcenny, bo czuję się szczęśliwy gdy widzę jak moi Chłopcy się wspaniale rozwijają, jacy są fajni i kochani, mądrzy i zabawni, grzeczni i wspaniali, kocham każdą chwilę z nimi, bo jest naprawdę świetnie, wciąż się śmiejemy i gadamy choć nie ma o czym, śpiewamy piosenki choć nie znamy tekstów i uprawiamy aktywności - wycieczki i spacery po kilka godzin dziennie a ja podziwiam Synów jacy są doskonali tak więc...
trwaj chwilo trwaj, jesteś taka piękna..!



wtorek, 5 maja 2020

bezsenność

kłopoty ze spaniem miałem od zawsze, nie lubię kłaść się spać i zawsze robiłem to najpóźniej jak to było możliwe (pewnie dlatego, że sen to brat śmierci) ale od kiedy są dzieci wyglądało to jako - tako, na pewno nie wariowałem tak jak w czasie epidemii, bo od tygodni jestem wykończony, nie mogę usnąć a jak mi się uda to budzę się po godzinie czy dwóch i znowu w głowie chaos przez gonitwę myśli a jak nawet uda mi się pospać ciurkiem kilka godzin to budzę się zmęczony i sfrustrowany przez sny jak dziś gdy obudziłem Żonę, bo krzyczałem przez sen...

"Dziś późno pójdę spać, gdy wszyscy będą w łóżkach
Otwarte oczy mam a głowa pełna i pusta
I nie wiem o czym myśleć mam żeby mi się przyśnił taki świat
W którym się nie boję spać
W którym się nie boję spać..." KJ

poniedziałek, 4 maja 2020

XCOM 2

gdy przymierzaliśmy się do kupna nowego laptopa priorytet był taki aby gra XCOM2 na nim hulała (pierwszą część katowałem na PS3) i nie było to takie proste, bo gra ma spore wymagania sprzętowe... ale mam, gram i jestem happy :-)
gra jest po prostu genialna, piękna grafika, fascynujący scenariusz, walka, ekonomia, strategia i niemożliwość oderwania się od wciągającej rozgrywki więc muszę zacząć wydzielać sobie czas na granie abym zbyt szybko jej nie skończył, bo pierwsza sesja trwała od 22 do 3 a już o 7 rano byłem z powrotem przy komputerze aby pograć choć chwilę przed obudzeniem się Dzieci...

niedziela, 3 maja 2020

majówka

w ciągu ostatnich 20 lat może ze dwa razy zostałem w mieście na majówkę? na pewno raz, bo pamiętam a tak to wyjazdy: gdy nie było Dzieci - w góry na rower, gdy Chłopcy się pojawili przeważnie na działkę nad jeziora ale był też Góry Świętokrzyskie...
w tym roku z wiadomych względów zostaliśmy w Warszawie i było mi przykro, bo cholernie potrzebuję wreszcie gdzieś stąd wybyć... niestety pozostało rowerowanie, wycieczka autem do Twierdzy Modlin czy grillowanie... niby fajnie, bo większość dnia spędzaliśmy poza domem ale to nie to samo co prawdziwy wyjazd... ale majówka w tym roku jest bardzo krótka więc nie ma co rozpaczać i mamy jeszcze dzisiejszy dzień, który wykorzystamy zależnie od pogody, na razie za nami śniadanie :-)

piątek, 1 maja 2020