środa, 12 lutego 2025

środa

dziś nie puściłem Starszaka na narty więc tylko Mały jeździł na stoku, z instruktorem a potem sam i to był dobry pomysł aby wykupić mu kolejną lekcję a ja z Miko pokręciliśmy się po Sabat Krajno a potem pojechaliśmy na spacer nad zalew, odwiozłem go na kwaterę aby sobie wypoczął ze swoją chorobą, wróciłem na stok a popołudniu poszliśmy na długi spacer, którego celem były pamiątki i knajpa, w której długo gościliśmy.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz