środa, 31 lipca 2024

rozczarowująca Solina

byłem na wycieczce po solińskiej zaporze ale ze względu na Dzieci poszliśmy dziś tam znowu i było gorzej niż kiedyś, bo zrobili zakaz robienia zdjęć, sprawdzają turystów jak na lotnisku i więcej jest procedur niż zwiedzania gdy 12 lat temu było jeszcze normalnie, potem przejechaliśmy się kolejką gondolową i było krótko ale kosztownie więc resztę czasu w tej miejscowości spędziliśmy na spacerach i zakupach pamiątkowych a w Polańczyku na biesiadowaniu w knajpie bez Dzieci i dzień był oczywiście fajny ale atrakcje solińskie są nieco rozczarowujące.




wtorek, 30 lipca 2024

na szlaku

byłem dwa razy w Bieszczadach ale na rowerze więc nie odwiedziłem połonin i to się dzisiaj zmieniło, zaplanowałem stosunkowo krótki szlak ale to i tak dla mnie i małego Niko było wielkie wyzwanie, szliśmy kilka godzin i końca nie było widać, reszta ekipy radziła sobie lepiej ale oni mają nogi w kwiecie wieku i dobrze pracujące serca... a połoniny piękne, było warto ale ja i Mały raczej odpuścimy sobie dalsze wędrówki górskie.







poniedziałek, 29 lipca 2024

niedziela, 28 lipca 2024

620 kilometrów

to była moja najdłuższa podróż jako kierowcy samochodu ale nie najtrudniejsza, bo bywały gorsze warunki choć dziś też nie było łatwo, pierwsze 150 kilometrów było trudne w silnym wietrze i mocno rzucało autem na autostradzie a potem było tylko gorzej, bo zaczął padać ulewny deszcz aż do końca podróży, która nastąpiła w bieszczadzkim Polańczyku gdzie spędzimy tydzień urlopu.

ps: ja i Niunio chcieliśmy pojechać nad morze ale Żona i Starszak uparli się na góry więc zgniłym kompromisem są Bieszczady, bo mają jezioro.

ps2: aglomeracja warszawska jest największa w kraju ale to na południu są autostrady trzypasmowe, czemu tak? choć mają też autostradę płatną 32 PLN za 48 kilometrów remontowanej drogi?!?

sobota, 27 lipca 2024

pakowanie

kiepskim pomysłem jest pakowanie się na urlop po piątkowej pracy tuż przed wyjazdem, bo zapomina się potrzebne rzeczy... dziś też mamy pakowanie, bo Dzieci wróciły znad morza a jutro ruszamy w przeciwnym kierunku a ja muszę w bagażniku układać tetrisa aby wszystko zmieścić, bo deska sup po złożeniu zajmuje mnóstwo miejsca a ja teraz jestem wygodny i muszę mieć lodówkę turystyczną, która też nie jest mała.

piątek, 26 lipca 2024

koniec tygodnia

dni bez Chłopców, którzy są z dziadkami nad morzem mijają (poza robotą) na:

  • oglądaniu filmów z HBO czy jak to się tam teraz nazywa? (w ciągu roku 3 razy zmienili nazwę co niestety nie przełożyło się na poszerzenie repertuaru ale mam słabość do tej platformy, bo mają Harry Pottera, Władcę Pierścieni i Teorię Wielkiego Podrywu) 
  • dwukrotnych zakupach w galerii, prezentowych oraz moich ulubionych - odzieżowych przedurlopowych,
  • dwóch pobytach w kinie, 
  • jednej posiadówie na osiedlu z Małżonką i napojami wyskokowymi, 
  • serwisowaniu klimatyzacji w aucie (tutaj szok, odgrzybianie i ozonowanie kosztowało nas 600PLNów!)
  • dzisiejszemu przyjazdowi na działkę aby świętować imieniny Ani, z grillem, szampanem i Olimpiadą.

czwartek, 25 lipca 2024

czereśnie

...to mój ulubiony owoc ale lepiej aby się już kończyły, bo strasznie dużo pieniędzy przejadłem nie mogąc się powstrzymać przed zakupem codziennej kilogramowej porcji a wypłatę dostałem małą przez czerwcowe zwolnienie lekarskie...

środa, 24 lipca 2024

kino

zaliczyłem trzeci seans w ciągu 4 dni, tym razem z Małżonką i zacząłem się zastanawiać nad kartą unlimited, film - "Mars Express" - ciekawy, bo to animacja dla dorosłych + gatunek s-f czyli to co lubię, interesująca fabuła ale minimalistyczna kreska w tej animacji powodowała, że film był po prostu wizualnie brzydki a poza tym nastrój psuł mi jakiś zjeb z tyłu co ciągle trącał mój fotel i cały film kasłał w niebogłosy... naprawdę musiałem mocno zacisnąć zęby aby nie zrobić awantury, bo Ania nie lubi jak się kłócę z obcymi.

wtorek, 23 lipca 2024

"Kod zła"

wykorzystując nieobecność Dzieci pojechałem do kina na w/w horror i był to bardzo dobry film, trzymający w napięciu, niepokojący, intrygujący i mocno dyskomfortowy ale chyba właśnie po to ogląda się horrory więc zdecydowanie polecam.

niedziela, 21 lipca 2024

"Twisters"

znów poszliśmy do kina na film, który akurat grali gdy dojechaliśmy do galerii handlowej, biorąc pod uwagę repertuar byłby to film trzeciego wyboru ale nie było źle, na dużym ekranie fajnie oglądało się ten film przygodowy choć trzeba było przymknąć oko na kilka idiotyzmów w scenariuszu i film zapewne zarobi sporą kasę ale wcale nie jest istotnie lepszy od pierwowzoru, coś w stylu - obejrzyj i zapomnij.

sobota, 20 lipca 2024

słodko-gorzka sobota

jesteśmy na wsi, wykąpałem się w jeziorze, kilka godzin pływałem na desce sup, zrobiłem grilla a teraz obejrzę Legię na inaugurację rozgrywek ligowych i rzekłbym, że to jest świetna sobota ale wszystko jest podszyte tęsknotą, bo Dzieci wyjechały z dziadkami nad morze.

piątek, 19 lipca 2024

"Lato w mieście"

Chłopcy są zadowoleni, bo chodzili w tym tygodniu do swojej szkoły i mieli kolegów ale nasza podstawówka miała ubogi program w porównaniu z placówką, do której Synowie ostatnio uczęszczali, cóż zrobić? kolejny tydzień wakacji minął jak mrugnięcie okiem i jesteśmy bliżej września - dla mnie to dobrze, bo nie lubię dyżurów wakacyjnych i rozstawania się z Dziećmi kiedy są z dziadkami ale wiadomością tygodnia jest to, że Miko i Niko sami chodzili na zajęcia i samodzielnie wracali do domu a ja oczywiście codziennie denerwowałem się ale wszystko było w porządku.

czwartek, 18 lipca 2024

szczepienie

poszedłem ze Starszakiem na szczepienie przeciwko hpv i trochę się przestraszyłem, bo Mikołaj wyglądał niewyraźnie po zastrzyku ale poleżał, potem siedzieliśmy na korytarzu i gdy po kilkunastu minutach chciałem wracać osunął się na podłogę, na szczęście pomogła mi przesympatyczna pani pielęgniarka i po dłuższym czasie doszedł do siebie, eh wrażliwy ten mój Synek, bo podejrzewam, że to głównie stres zadziałał.

środa, 17 lipca 2024

nowe gry

nie sądziłem, że kiedykolwiek kupię symulator czegokolwiek ale skusiła mnie obniżka 95% i trochę gram w grę ale powiem szczerze, że nudne to.

przyjemny prosty city-builder ale zbyt prosty jak na komputer, to powinna być gra tabletowa.


a ta gra też była w promocji jak powyższe ale kosztowała już jakiś pieniądz, bo to znany tytuł i powinno mi się podobać, bo walki turowe, decyzje strategiczne ale jednak nie podoba mi się, sam nie wiem dlaczego? może znudził mi się gaming - maje ostatnie hobby? to byłoby przykre!

poniedziałek, 15 lipca 2024

po Euro'24

mam ambiwalentne odczucia - z jednej strony przyjemnie oglądało mi się ten turniej i fajnie, że wygrała najlepsza i najładniej grająca drużyna (Hiszpania) co w piłce nożnej nie jest wcale takie oczywiste, z drugiej strony:

  • było dużo nudnych meczów a dogrywki powinny być zlikwidowane, bo zabijają widowisko sportowe, 
  • kiepsko widzę VAR, który niby dodaje sprawiedliwości ale powoduje kilkuminutowe oczekiwania na analizę sytuacji a czasem cofa mecz o całe akcje powodując, że spotkania stają się niespójne i szarpane,
  • nie podoba mi się, że 16 letni chłopiec jest gwiazdą Euro i będzie eksploatowany ponad miarę w klubie i reprezentacji,
  • żenuje mnie, że przy okazji Euro polscy dziennikarze i selekcjoner z 2022 roku wylewają na siebie w mediach wiadra pomyj,
  • przeraża, że Serbowie wywieszają rosyjskie flagi a tureccy piłkarze składają hołd faszystowskiej organizacji terrorystycznej,
  • przygnębia, że polscy piłkarze są tak bezdennie żałośni.

niedziela, 14 lipca 2024

wspaniały weekend

goszczenie się z Rodzicami, zjawiskowa burza, kąpiele w jeziorze, pływanie na desce sup, spacery z psami, ognisko... było cudnie!




piątek, 12 lipca 2024

w trasie

po uzyskaniu w maju kosztownego (acz niesprawiedliwego) mandatu jeżdżę o wiele wolniej a do tego zacząłem zwracać uwagę na znaki drogowe i na Mazowszu krajobraz jest taki: wokół drogi pola, gospodarstwo, pola, pojawia się biała tablica mówiąca o terenie zabudowanym a wokół drogi pola, gospodarstwo, pola, po czym następuje koniec terenu zabudowanego a krajobraz to pola, gospodarstwo, pola - całkiem jakby te znaki stawiali zupełnie losowo + wszędzie najebane znaków z ograniczaniem prędkości do 70 km/h jakby stawiacz znaków miał fetysz na punkcie tej liczby więc ja się nie dziwę, że Polacy notorycznie łamią przepisy, bo często i gęsto są one absurdalne!

ps: źle się czuję jak tak wolno jeżdżę, nudzę się i spać mi się chce a dziś wyprzedziło mnie nawet takie małe autko jak kiedyś był maluch, obciachowo się czułem ale zacisnąłem zęby i nie zmieniłem mojego żółwiego tępa :-(
ps2: poza tym, przyjechaliśmy na działkę do Dzieci i jestem HAPPY..!

środa, 10 lipca 2024

Cinema City

w galopującej inflacji gdy każda firma sprzedająca chamsko naciąga klientów oferując mniej usług i produktów za więcej pieniędzy, w/w sieć kin od lat utrzymuje w swojej ofercie "tanie środy" i wielki szacun za to dla Cinema City od mnie!

ps: byłem z Małżonką na filmie "Maxxxine" - momenty były ale całokształt bardzo średni.

ps2: reklama - a jak się robi zakupy we Frisco to czasem można dostać vouchery - koniec bezpłatnej reklamy ;-)

wtorek, 9 lipca 2024

piękny film

wykorzystujemy czas bez Synów na maratony filmowe i jeden obraz jest godny gorącego polecenia:

poniedziałek, 8 lipca 2024

ćwierćfinały

dosyć dokładnie obejrzałem mecze 1/4 Euro'24 i były to długie spotkania, bo dogrywki, karne i tylko miejscami ekscytujące jak mecz Niemców z Hiszpanią, zakłady bukmacherskie wygrałem połowicznie ale znów zażenowali mnie pajace z naszej reprezentacji, bo w chwili gdy wszyscy poważni piłkarze wciąż są w pracy (Euro, Copa America) to oni lansują się w mediach społecznościowych jak świetnie bawią się na wakacjach, mogliby mieć trochę przyzwoitości, szacunku do kibiców i wstydu, że byli najgorszą ekipą na Mistrzostwach Europy!

niedziela, 7 lipca 2024

kiepska niedziela

odwieźliśmy dziś Synów do Sochaczewa gdzie zostali przekazani dziadkom na tydzień więc mam obniżony nastrój a tęsknota żre mnie od samego rana... na poprawę humoru pojechaliśmy z Małżonką do kina ale film "Ciche miejsce - dzień pierwszy" był kiepski, ale tego się spodziewałem (bo oglądałem pierwszą część, która rozwalała mnie absurdalnością scenariusza), ale nie grali nic innego o pasującej nam godzinie.

sobota, 6 lipca 2024

na basenie

chciałem dziś pojechać rodzinnie na jakiś nowy basen ale przeczytawszy opinie w sieci o okolicznych atrakcjach wodnych udaliśmy się na nasz ulubiony basen w lesie, było tłoczno ale do przeżycia i spędziliśmy wspaniały dzień tylko na koniec zepsuł mi się humor, bo nakrzyczałem na jakąś dziewczynkę aż się popłakała a potem okazało się, że to była wina mojego Nikodema, przeprosiłem ją ale wyrzuty sumienia pozostały, eh... jestem na siebie zły, że za szybko się odpaliłem jak moje dziecko przez chwilę było zagrożone ale nie wyjaśniłem wcześniej sytuacji :-(


piątek, 5 lipca 2024

panini

od kilku lat wspomagałem się czasami tym gotowym produktem z Biedronki podczas weekendowych śniadań, panini było idealne na wyjazdy ale podawałem je też w domu jak musieliśmy sprawnie wyjść z mieszkania i okazało się, że sieć handlowa wycofała panini ze sprzedaży, może i zdrowe to nie było ale było pyszne a najgorsze, że Starszak uwielbiał to danie a jak Miko coś polubi do jedzenia to jest święto i cud!

czwartek, 4 lipca 2024

zdziwko

moi Chłopcy pobili wczoraj swoisty rekord albowiem już przed 20 sami z siebie (bez codziennej awantury kto pierwszy) poszli umyć zęby a potem spać a ja czułem się dziwnie (i fajnie) mając tyle czasu dla siebie wieczorem, bo zwykle zaganianie Synów do łóżek przed dniem roboczym trwa do 22... dojazdy i atrakcje na "lato w mieście" ich wykańczają ale ja też jestem zmęczony i dziś po robocie padłem drzemać.

środa, 3 lipca 2024

hazard

  • obstawiam mecze od początku Euro'24 aby mieć choć trochę frajdy przy oglądaniu spotkań obcych drużyn, bo nie jestem jakimś fascynatem aby oglądać futbol dla samej piłki a jak obstawię wynik to lekki dreszczyk emocji jest.
  • zrozumiałem na czym polega hazard, bo z czasem obstawiam coraz wyższe stawki aby się odegrać ale na szczęście są to wciąż drobne sumy, bo na chwilę obecną jestem stratny 30 zeta po kilkudziesięciu zakładach więc nie jest źle.
  • ale na Boga nie wiem jak można się uzależnić od hazardu? bo inne nałogi rozumiem i bywało mi do nich blisko.
  • poza tym nawet jak przegrywam to się nie martwię, bo gram u legalnego bukmachera Fortuna a firma ta sponsoruje Legię Warszawa więc tak jakby wszystko zostaje u swoich ;-)

wtorek, 2 lipca 2024

trudny tydzień

...zaczął się już w niedziele, bo Synowie okrutnie stresowali się tym, że muszą iść do obcej szkoły na "lato w mieście", do tego nie dostali się do placówki na sąsiednim osiedlu i trzeba ich eskortować kilka kilometrów do szkoły, nie narzekam, bo jeździmy rowerami a koledzy małego Nikodema nie dostali się na większość turnusów ale jest męcząco, urywam się z pracy aby ich odebrać aby nie siedzieli zbyt dużo godzin w obcym miejscu a potem wracam do roboty... dziś jeszcze dentysta z Chłopcami, który wybrzmiał słodko-gorzko albowiem nie ma dziur w zębach ale było wyrywanie mleczaka i jest potrzebna wizyta u ortodonty Małego tak więc już po dwóch dniach tego tygodnia słaniam się na nogach.

poniedziałek, 1 lipca 2024