sobota, 8 czerwca 2024

zmarnowana sobota

wymyśliłem dziś dla Dzieci atrakcję w postaci festiwalu gier i popkultury Pixel, kupiłem bilety przez neta i pojechaliśmy, podróże samochodem przez Warszawę są teraz nużące, nawet w weekendy więc dojechałem zirytowany ale na miejscu przeżyliśmy szok, bo tam kolejka na kilka godzin czekania, bo organizatorzy nie zgłosili wydarzenia jako imprezy masowej więc na terenie mogło przebywać tylko 999 osób a jednocześnie reklamowali się od tygodni na portalach społecznościowych więc odzew był duży, rozmawialiśmy z kolejkowiczami to oni poprzyjeżdżali z całej Polski... a my postaliśmy chwilę na słońcu ale ponieważ się dłużej nie dało wróciliśmy do auta i mieliśmy następne nerwy, bo pierwszy raz byliśmy na parkingu typu P+R i automat kazał nam zapłacić za wyjazd 150 PLN ale na szczęście zebrała się grupka podobnych tłumoków i wspólnymi siłami oraz metodą prób i błędów okazało się, że najtańszym sposobem wyjazdu stamtąd jest zakup biletu dobowego (ulgowego) i skasowanie go... zestresowałem się na maxa, bo w pamięci mam niedawne wydarzenia z galerii handlowej gdy zgubiłem bilet i też kazali mi płacić chore pieniądze za wyjazd a poza tym wydałem na ten chujowy festiwal przedostatnie pieniądze, bo jestem przed wypłatą i szczerze wątpię aby oddali kasę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz