Starszak był na całodniowej wycieczce do Kazimierza Dolnego i na grupie whatsapowej dostawałem informacje za ile czasu wrócą i oczywiście chciałem iść pod szkołę przywitać Miko ale w ostatniej chwili pomyślałem sobie, że może mój nastolatek poczuje się obciachowo przed kolegami, że stary na niego czeka więc wybrałem bezpieczny wariant sterczenia w oknie ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz