zgubiłem kartę do bankomatu i zamiast chwilę pomyśleć i zadzwonić do muzeum, w którym ostatnio płaciłem to od razu ją zastrzegłem i teraz muszę się bujać z gotówką pożyczoną po kryjomu od Dzieci, dobrze, że podejrzałem kody do sejfów ;-)
ps: przy okazji odradzam bank Pekao SA, zlikwidowali 90% placówek i bankomatów a kartą, którą zgubiłem nie mogłem płacić przez Internet!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz