tydzień temu piątkowy humor popsuły mi wydarzenia w pracy, bo zaczął tam panować podręcznikowy mobbing, wczoraj była straszna awantura z Żoną a dziś rano młodszy Syn okropnie kaszlał tak więc cały dzień miałem nerwy na postronkach czy zadzwonią z przedszkola a do tego czarną, gradową chmurę nade mną przez kłótnię ale ja jestem miękka buła i wysyłam zgodowego smsa, że będę walczył o małżeństwo na co dostaje odpowiedź, że zależy jej na dzieciach a na naszym związku nie - cudowny kurwa początek weekendu.
Masz pecha w pracy. Ciągle atakuje Cię mobbing
OdpowiedzUsuńnie, to nie o to chodzi, w placówce, w której pracuję jest nieformalna segregacja pracowników na lepszych i tych co mają zapierdalać, ja jestem w tym gorszym gronie i oczywistym jest, że w żadnym zespole nie da się podzielić pracy "po równo" ale u nas to jest patologia względem podziału obowiązków.
OdpowiedzUsuń