wtorek, 3 stycznia 2023

stópki

najważniejsze czego chciałem gdy urodził się mój pierworodny Syn to przerwać emocjonalną i fizyczną oziębłość jaka panowała w mojej rodzinie od pokoleń (szczególnie u facetów) i nie mnie oceniać czy to się udało ale na pewno dużo przytulam i rozmawiam z Dziećmi a dziś chcę napisać o stópkach, od początku wyjątkowo zajmowałem się nimi, bo zauważyłem, że to było przyjemne dla Synów i czasem głaskanie pomagało na płacze a teraz mamy taki rytuał - rano przez 20 minut miziam stópki Niko, wieczorem przez półgodziny głaszczę stopy Miko słuchając audiobooków do snu i są to moje ulubione chwile dnia (+ wieczorne czytanie książek ze Starszakiem) i trudno mi uwierzyć, że te stópki były kiedyś takie małe!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz