w naszym rodzinnym życiu mijający rok nie był zły, mieliśmy wprawdzie krótki urlop w górach przez remont mieszkania ale zaliczyliśmy fajne wyjazdy do Santago i Wieliczki + kilka wypadów na działkę, pojawiły się problemy w szkole u Starszaka ale spowodowane innymi dziećmi a ja przeżyłem na koniec trzeciej klasy wielkie szczęście gdy Mikołaj został wyczytany przy całej szkole jako wzorowy uczeń, mieliśmy straszne chwile we wrześniu gdy mały Nikodem dusił się i ratowała go karetka pogotowia, potem był mój szpital na serce i chorowanie Dzieci przez ostatni miesiąc roku tak więc ominęło mnie coś na co bardzo czekałem czyli duża rola Niko w przedszkolnych Jasełkach... cóż przez wycofanie Starszaka i pandemię nie było mi dane ujrzeć występu mojego Dziecka w przedszkolu!
dzisiejszy dzień jest szczęśliwy, bo Chłopcy wrócili do domu, jest głośno, kłótliwie i wesoło ale nie mam dziś specjalnej ochoty na świętowanie, bo wczorajszy wieczór z Małżonką mocno się przedłużył więc na razie gram z Synami na komputerach i sprawiłem sobie prezent w postaci 4 gier wideo, taka fajna promocja! ale wieczorem zaproszę naszą samotną starszą sąsiadkę na pogaduchy i sampana.. a mieliśmy nawet zaproszenie do znajomych na Sylwestra ale przestraszyłem się obcych zarazków gdy moje Dzieci powoli wychodzą z choroby a poza tym chyba już się starzeję..!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz