drugą połowę urlopu spędzam z Synami na działce u Rodziców, niestety Małżonka wróciła do miasta i pracy ale nam jest miło, wczoraj byliśmy na zakupach odzieżowo - spożywczo - różnych (między innymi zakupiłem już piąty karabin dla Dzieci na tych wakacjach), pływaliśmy w jeziorze, robiliśmy grilla i gościliśmy się z dziadkami a dziś w planach jezioro, spacery, gotowanie gulaszu i odrobina tęsknoty za Żoną i morzem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz