no i pierwsze 60 minut wyglądało dramatycznie w naszym wykonaniu a potem zapanował radosny piłkarski chaos, który na szczęście zakończył się remisem 3:3 ale jak za kilka dni zagramy z Angolami tak jak wczoraj to będzie pogrom... choć nie zaprzeczam - mecz obfitował w zwroty akcji i był emocjonujący :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz