piątek, 26 czerwca 2020

początek wakacji

... i od razu tłumy nad naszym Jeziorkiem i pilnowanie Synów w takich warunkach jest trochę męczące, bo choć kąpielisko jest strzeżone a moje Dzieci są mądre to ja dobrze pływam więc wiem, że woda jest niebezpieczna...
poza tym zastanawiam się:
- po co ludzie przyłażą nad wodę i zabierają innym miejsce skoro nie zamoczą nawet stopy i tylko lampią się w swoje smartfony?
- czemu kaleczą swoje ciała badziewnymi tatuażami?



2 komentarze:

  1. ;) ja jestem z tych co to nawet stopy nie zamoczą ;) szczególnie w jeziorze, w morzu to jeszcze do kostek idąc brzegiem mi się zdarzy ;) nad wodę jeżdżę tylko dla towarzystwa ;) bo Mężu uwielbia i Mała też, a ja wody nie lubię i jeszcze na plaży cienia szukać będę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. cienia na plaży to ja też szukam, bo za słońcem nie przepadam...
    w ogóle nie wiem jak ludzie dają radę się opalać?

    M.

    OdpowiedzUsuń