niedziela, 21 czerwca 2020

impreza

w sobotę wybraliśmy się na urodziny kolegi na wieś i nie obyło się bez przygód, bo jedziemy autostradą a tu nagle zaczęła migać w aucie kontrolka i jednocześnie spadła moc silnika tak, że auto jechało maksymalnie 60 km/h więc zjechałem z autostrady na pierwszym zjeździe i zawróciłem do domu, w instrukcji napisano, że taka awaria wymaga natychmiastowej wizyty w serwisie ale pod domem zgasiłem silnik, odczekałem chwilę, odpaliłem i ponieważ kontrolka się nie włączyła podjęliśmy kolejną próbę podróży i był to świetny pomysł, bo impreza była naprawdę wypasiona, na kilkadziesiąt osób a my bawiliśmy się świetnie i jedynym minusem był fakt, że byliśmy z Synami więc po 22 zebraliśmy się do innych znajomych na nocleg i też było fajnie, bo czuliśmy się jak w wakacyjnej kwaterze a potem pół niedzieli wypoczywaliśmy w ogrodzie, fajny weekend :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz