sobota, 19 kwietnia 2025

awantura

początek Wielkiej Soboty był świetny, bo spotkaliśmy się z Rodzicami i Synami na święceniu pokarmów w kościele ale przy krojeniu sałatek Żona pokłóciła się ze mną o to kto jak kieruje autem ale po rodzinnej kolacji było jeszcze gorzej, bo napiła się dużo alkoholu i wpadła w jakiś szał (przypominający ten sprzed półtora roku gdy nasze małżeństwo zawisło na włosku) i zrobiła awanturę mi a potem mojej Mamie bez żadnych konkretnych powodów a potem Mama mi wygarnęła abyśmy więcej nie przyjeżdżali na wieś więc święta zapowiadają się beznadziejnie.

2 komentarze:

  1. O, to bardzo przykre. Napięcie i stres przed każdymi świętami są duże, nic więc dziwnego, że nerwy puszczają o byle co. Może się jakoś ułoży?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno będzie inaczej niż zwykle i mniej wesoło, bo jestem wkurzony na zachowanie ślubnej i na to, że dostałem po głowie od rodzicielki chociaż nic nie zawiniłem ale dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
      M.

      Usuń