piątek, 28 lutego 2025

lepiej

Synek przespał spokojnie dwie ostatnie noce i od wczoraj trochę mniej kaszle więc i ja lepiej się czuję, oglądamy filmy, uczymy się, gotuję, trochę czytamy, gramy na komputerach i sprawiamy sobie drobne przyjemności.

czwartek, 27 lutego 2025

środa, 26 lutego 2025

umęczenie

Starszak jak chorował na zapalenie płuc to trochę kasłał i było widać po buzi, że jest chory ale jak choruje Mały to jest prawdziwy dramat, Nikodem jest bardzo dzielny ale kaszle non-stop a mi serce pęka, bo poza podawaniem leków, inhalacjami, oklepywaniem właściwie nie mogę nić zrobić, dwie noce przespane w połowie, bo nasłuchuję odgłosów z pokoju Synka, budzi się a wczoraj zabrudził pościel ale w dzień jest jeszcze gorzej... na razie nie panikuję, bo to dopiero drugi dzień antybiotyku ale jestem wyczerpany fizycznie i psychicznie.

wtorek, 25 lutego 2025

choroba

zaczęło się wczoraj rano ale puściłem Małego do szkoły z naiwną nadzieją, że to przeziębienie a nie choroba, która męczyła Starszaka przez ostatnie tygodnie ale popołudniu wiedziałem, że mamy problem, noc było ciężka, bo Niko wciąż się budził przez kaszel więc dziś rano zaatakowaliśmy przychodnię, ja telefonicznie (byłem 69 w kolejce choć zadzwoniłem w momencie otwarcia infolinii?!) a Małżonka fizycznie i jej udało się umówić wizytę ale długo to trwało i poranek był bardzo stresujący, potem jeszcze były nerwy aby kupić antybiotyk ale cudem dostałem ostatnie opakowanie w jednej z aptek więc teraz martwię tylko pracą, bo zapewne są na mnie wściekli, że znowu jestem na L4, Nikodem kaszle jak opętany, diagnoza to mykoplazma ale jestem zadowolony, że mamy leki i wierzę, że z każdym dniem będzie lepiej.

niedziela, 23 lutego 2025

w pizzerii

Niko z moją pomocą pisał swoją książkę do szkoły, było wesoło i pysznie a jak Dzieci się najadły to poszły do domu a my zostaliśmy sami z Małżonką podelektować się melancholią niedzielnego wieczoru.

sobota, 22 lutego 2025

w trasie

  • spodziewałem się, że paliwo na autostradzie może być droższe ale okazało się, że jest droższe aż o złotówkę na litrze!
  • niektórzy kierowcy jeżdżą tak jakby grali w wyścigówkę na komputerze, najbardziej widać to na drogach szybkiego ruchu i dla puli genetyczne byłoby nawet dobrze aby się pozabijali, problem w tym, że podczas tej czynności mogą skrzywdzić innych,
  • przywiozłem dziś Starszaka do domu i jestem happy i nawet udało się całą drogę pogadać,
  • samotne podróżowanie autem to jedyny moment kiedy mogę posłuchać naprawdę głośno muzyki bez używania słuchawek.

piątek, 21 lutego 2025

gry wideo

ponieważ gaming został moim ostatnim hobby postanowiłem wyjść z mojej strategiczno - turowej niszy i kupiłem w przecenie powyższe strzelanki... ale nie, jednak to nie dla mnie, w FPSach irytuje mnie, że ciągle nie wiem gdzie iść a jak już wiem to szybko mnie zabijają i po kilku, max kilkunastu minutach mam dość, trudno, może Starszak sobie pogra?


a to gra z kręgu moich zainteresowań ale jest przytłaczająco trudna, lubię trudne gry ale "Gloomhaven" wysysa mózg i męczy.... choć trzeba przyznać, że mechaniki w tej produkcji są bardzo interesujące a grafika zachęca aby wylewać kolejne litry wirtualnej krwi, potu i łez ;-)

ps: będąc w temacie gamingu polecę film, który wczoraj oglądaliśmy - "Free Guy", świetna komedia i bawiliśmy się zacnie!

środa, 19 lutego 2025

ciężki czas

bywało gorzej w robocie ale jeszcze nie widziałem tyle pracy w mojej pracy co teraz więc jest cholernie ciężko a do tego Starszak u dziadków a zima nie odpuszcza więc przyszedł czas zanucić piosenkę na trudne chwile:

wtorek, 18 lutego 2025

j*bani faszyści

a my Europejczycy musimy zacząć się bać, choć nie sądzę aby Polaków czy Bałtów niepokój opuścił przez ostatnie trzy lata.

poniedziałek, 17 lutego 2025

"sigma"

zapomniałem wcześniej napisać o młodzieżowym słowie roku 2024 i o tym jak strasznie mnie jara, że je znam i że jest często używane u nas w domu, CUDOWNIE jest mieć Dzieci! to chyba jedyna sprawa jaka udała mi się w życiu...

niedziela, 16 lutego 2025

to nie tak miało być

  • śnieg miał być w górach gdzie byliśmy na ferie a on spadł dopiero jak wróciliśmy do miasta 😕
  • Starszak miał szykować się do jutrzejszej szkoły ale ponieważ pani doktor powiedziała żeby Miko nie chodził do szkoły przez tydzień to wywiozłem go dziś na spotkanie z dziadkami aby go przejęli na ten czas, bo co ma Syn siedzieć sam w domu, tam mu będzie lepiej ale i tak jest mi cholernie smutno 😞
  • Legia Warszawa miała iść w tym roku na mistrza a jest tak źle w klubie, że Ultrasi robią strajk na trybunach 😡
  • USA miały być światowym policjantem na straży demokracji i wolności a są teraz najbardziej nieobliczalnym państwem 😱

piątek, 14 lutego 2025

u lekarza

w ostatni dzień ferii nie dane nam było się wyspać, bo na 10 popędziłem z Chłopcami do przychodni, na moje laickie oko lekarka długo i dobrze zbadała Synów, użyła nawet małego przenośnego usg, którego to sprzętu jeszcze nie widziałem, niestety Starszak ma wciąż zmiany w płucach i pozytywny wynik w kierunku mykoplazmy, dostał kolejny antybiotyk i nie może na razie chodzić do szkoły, martwię się.

czwartek, 13 lutego 2025

za krótko

niby na Kielecczyznę jest od nas blisko ale trzy noce to jednak za krótko na wyjazd, nie to, że chciałoby mi się stać kolejny dzień na stoku narciarskim ale jeszcze bardziej nie chcę mi się wracać do miasta... było fajnie, za rok wyjedziemy na dłużej, oby tylko zdrowie dopisywało.

ps: w drodze powrotnej zaliczyliśmy jeszcze spacer po Szydłowcu.


środa, 12 lutego 2025

środa

dziś nie puściłem Starszaka na narty więc tylko Mały jeździł na stoku, z instruktorem a potem sam i to był dobry pomysł aby wykupić mu kolejną lekcję a ja z Miko pokręciliśmy się po Sabat Krajno a potem pojechaliśmy na spacer nad zalew, odwiozłem go na kwaterę aby sobie wypoczął ze swoją chorobą, wróciłem na stok a popołudniu poszliśmy na długi spacer, którego celem były pamiątki i knajpa, w której długo gościliśmy.





wtorek, 11 lutego 2025

aktywny wtorek

po leniwym poranku pojechaliśmy na spacer do miasteczka Bodzentyn, potem zwiedzaliśmy i kupowaliśmy pamiątki w Muzeum Minerałów a na 15 Chłopcy mieli zamówionych instruktorów narciarskich i spędziliśmy na stoku dobre trzy godziny a ponieważ z Małżonką nie jeździmy to zmarzliśmy makabrycznie ale jestem ukontentowany, że pokazałem Dzieciom narty, bo mnie nikt nigdy nie zebrał na ferie zimowe w góry, Chłopcy bardzo zadowoleni z narciarskich szaleństw a za nami wspaniały męczący dzień z obawą czy nie odbije się to na zdrowiu któregoś z nas?






poniedziałek, 10 lutego 2025

urlop

pierwszy dzień urlopu rozpoczął się od wizyty w laboratorium aby Chłopcom pobrali krew na badania w kierunku mykoplazmozy (badanie + wczorajszy lekarz + apteka = tysiąc złotych, dobrze, że Mama mi dorzuciła pieniędzy) Starszak tradycyjnie zemdlał ale ogarnęliśmy sprawę szybko i wyruszyliśmy w Góry Świętokrzyskie, podróż była szybka i bezproblemowa a na miejscu przywitał nas przyjemny domek, potem poszliśmy na dłuższy rodzinny spacer a po nakarmieniu Dzieci udaliśmy się z Małżonką na wieczorny spacer a potem do knajpy w Świętej Katarzynie, było pysznie, tanio i dostaliśmy po figurce, fajny dzień z myślami o chorobie Synów (szczególnie Miko) z tyłu głowy.



niedziela, 9 lutego 2025

słodko-gorzko

zachłysnąłem się wczoraj widokiem moich cudownych Synów ale i zmartwiłem, bo Chłopcy wciąż kaszlą a starszy Miko wyglądał moim ojcowskim okiem na chorego więc dziś Mama skorzystała z tutejszych znajomości i zostaliśmy przyjęci przez lekarza i niestety okazało się, że Starszak ma początek zapalenia płuc a obaj są podejrzewani o mykoplazmę więc mój humor feryjny ewidentnie się popsuł...

ale cieszę się, że jestem z Dziećmi i mogę kontrolować sytuację a poza tym po tygodniowej rozłące jestem szalenie zadowolony mając Chłopców przy sobie... kanapa, Gumball i synowskie stópki gotowe do miziania - szczęście niepojęte!

sobota, 8 lutego 2025

ferie

po ciężkim i stresującym tygodniu z ekstremalnym piątkiem w pracy pędzę z Małżonką na działkę do Dzieci... 💕



czwartek, 6 lutego 2025

"Rolnik szuka żony"

był sobie weekend 10 lat temu gdy chorowaliśmy z Żoną na jelitówkę i gdy się lepiej poczuliśmy włączyliśmy telewizor a tam leciał tytułowy program... i tak już go oglądamy co rok, właśnie skończyliśmy 11 sezon i był raczej słaby - kilka wstrętnych osób a cała produkcja tak jakby "po łebkach" ale i tak było fajnie, bo spędziłem ten czas z Małżonką pod kołderką a to 14 odcinków - duża sprawa w pędzie codziennego życia.

środa, 5 lutego 2025

blokada telefonu

znalazłem dzisiaj telefon na ulicy, zadzwoniłem pod często wybierany numer i dogadałem się, że zostawiam go w pobliskim sklepie ale nie piszę tego, żeby się pochwalić jaki jestem uczciwy ale z samozadowolenia, że mam rację, że blokowanie wyświetlacza telefonu jest głupie (zakazałem moim bliskim) bo dziś to nic takiego, przyśpieszyło oddanie smartfona ale na przykład - co w razie wypadku zrobi ratownik medyczny jak mu wyskoczy test linii papilarnych na telefonie ofiary?

ps: jest jeden minus braku blokady w telefonie - nie mogę płacić przez NFC ale da się bez tego żyć ;-)

wtorek, 4 lutego 2025

zwolnienia w pracy

w firmie wywalają na bruk 10% pracowników i trochę się boję, bo w moim wieku, bez angielskiego z kiepskim CV byłoby mi niewyobrażalnie ciężko znaleźć nową robotę a jestem zagrożony, bo mają zwalniać osoby z dużym stażem pracy w przedsiębiorstwie i tych co chodzą na zwolnienia lekarskie a ja byłem w ciągu dwóch miesięcy trzy tygodnie na L4, chujowa atmosfera w pracy i złe myśli w głowie!

poniedziałek, 3 lutego 2025

niedopłata

połowę kaloryferów w mieszkaniu mamy zapowietrzoną i nie chce nam się nic z tym robić, drugą połowę mamy zakręconą więc w mieszkaniu jest chłodno a gdy na dworze mróz to zimno jak w psiarni ale przyszło zawiadomienie, że mamy niedopłatę w wysokości 500 PLN za ogrzewanie i nie wiem jak to możliwe, bo na grzejnikach są liczniki, które mają niby mierzyć faktycznie zużycie centralnego ogrzewania... poza tym w czarnych barwach widzę reklamacje, bo na internetowych grupach osiedlowych wciąż ktoś wyskakuje z podobną lub wyższą niedopłatą.

niedziela, 2 lutego 2025

benzynownia

jest sobie taka stacja w Sochaczewie, do której mam duże choć ambiwalentne uczucia, jest fajna i coś sobie na niej kupuję - gdy tam odbieram Dzieci od dziadków a zła i brzydka gdy Chłopców oddaje... dziś Synowie pojechali na tydzień ferii więc stacja jest bleee a mi jest smutno i do tego martwię się, bo Miko i Niko pojechali chorzy, szczególnie zatroskany jestem o Małego po niedawnej operacji!