nie rozumiem rodziców z klasy Małego, pierwsza połowa roku była naprawdę dramatyczna przez ciągłe zastępstwa w szkole ale na szczęście w drugim semestrze mamy nową panią, no i teraz rada klasowa pyta rodziców na grupie WhatsApp jakie mają wrażenia i czy walczymy o to aby pani została z dziećmi w następnej klasie - na co odpisuje jej z 5 osób a na dzisiejsze zebranie przychodzi 10 co nie stanowi nawet 50% frekwencji!
Myślę, że warto wybrać się do dyrekcji na rozmowę, ale trzeba pamiętać, że wszystko zależy od organizacji pracy szkoły w nowym roku. Czy poprzednia pani poszła na urlop zdrowotny i nie wróci? Czy obecna jest zatrudniona na zastępstwo lub na czas określony, a jeśli tak, to na jaki i czy może w związku z tym zostać? Czy wraca z urlopu jakiś, nieobecny w tym roku szkolnym, nauczyciel, dla którego muszą się znaleźć godziny? A może niepotrzebnie się martwicie i już jest sprawa rozstrzygnięta, co dalej z Waszą klasą?
OdpowiedzUsuńdzięki merytoryczny komentarz :-)
OdpowiedzUsuńsytuacja jest taka, że zgodnie z zaleceniem dyrekcji wychowawczyni złożyła podanie o pracę na przyszły rok więc jest szansa, że zostanie z naszą klasą ale na razie jest to wszystko pisane palcem na wodzie :-(
a my rodzice na pewno w maju odwiedzimy dyrekcję szkoły aby dać jej dodatkową motywację do dobrych decyzji ;-)
M.