za stary na to jestem! niby krygowałem się ze spożywaniem alkoholu ale siedzenie ze znajomymi dwóch nocy do 3-4 rano wykończyło mnie całkowicie... ale było fajnie, mieliśmy wypasioną kwaterę w loftach, byliśmy w Muzeum Kinematografii, na musicalu w Teatrze Muzycznym - dla mnie trochę nuda, zwiedziliśmy cmentarz żydowski, słynną ulicę Piotrkowską i gościliśmy się w trzech knajpach :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz