spotkanie

przyjaciel mi coś załatwił więc podbiłem do jego biura po swojej pracy i było bardzo miło, bo pogadaliśmy i wypiliśmy kilka piw a ja uświadomiłem sobie jak strasznie jestem stęskniony za towarzystwem i za miastem, bo praca na osiedlu ma wiele zalet ale wciąż ta sama lokalizacja nudzi i z chęcią odetchnąłem wielkomiejskim skrzyżowaniem ;-)