piątek, 26 lutego 2021

wywrotka na rowerze

to już trzecia gleba tej zimy ale tym razem było niebezpiecznie, bo wywaliłem się z Synem w foteliku ale nic mu się nie stało, bo prędkość była zerowa albowiem parkowaliśmy pod przedszkolem... ja przyjąłem uderzenie i boli mnie bark a kolano mocno spuchło więc się trochę martwię, bo z kolanami nie ma żartów :-(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz