poniedziałek, 18 stycznia 2021

pan Paweł

zmarł przyjaciel mojej rodziny i jest mi strasznie przykro, bo uwielbiałem tego faceta, wprawdzie w dorosłości widywałem go dwa, trzy razy w roku ale w dzieciństwie i młodości to były dwa, trzy razy tygodniowo, bo moi Rodzice uwielbiali się gościć z tą zaprzyjaźnioną rodziną i wciąż u siebie bywaliśmy...
smutno mi a do tego przypomniało mi się to wszystko co przeżyliśmy po śmierci mojej Siostry i te wspomnienia wciąż bolą, myślę też o swoich Rodzicach, którzy są starsi od pana Pawła, myślę nad ulotnością życia i modlę się aby był w tym wszystkim jakiś sens!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz