piątek, 31 lipca 2020

mody

pozazdrościłem Synom, że mają zainstalowane mody w Minecrfacie i zrobiłem to samo w moim "XCOM War of the Chosen" i najpierw wpadłem w euforię jak one wspaniale działają, że obcy nie mają szans ale potem przyszła konsternacja, bo gra z wymagającej i trudnej stała się zbyt łatwa ale modów szkoda mi wyłączyć więc w dzisiejszy wieczór zagram na poziomie "legendy" (najwyższym) i ciekawe co się będzie działo? - na pewno będzie krwawa jatka ;-)


czwartek, 30 lipca 2020

chwila oddechu

wyrwaliśmy się dziś z popracowej i popszedszkolnej monotonii i skoczyliśmy na mały piknik nad nasz Potok a potem pogościliśmy się w pizzerii i było fajnie zaznać chwili relaksu ;-)

środa, 29 lipca 2020

"Zombieland: Kulki w łeb"

mam wielki sentyment do pierwszej części tego filmu albowiem byliśmy z Anią sami na sali w kinie w pewien sylwestrowy poranek we wczesnym okresie narzeczeństwa... niestety "dwójki" nie udało się obejrzeć w kinie ale seans w domowym zaciszu też był rewelacyjny, bo film jest po prostu świetny a to rzadka sprawa w wypadku sequeli, gorąco polecam!

wtorek, 28 lipca 2020

czy było warto?

owszem, przyznaje, że mogłem wcześniej wrócić do pracy... był nawet moment, że oprowadziłem opiekunkę po osiedlu aby została z Chłopcami ale skoro rząd przedłużał zasiłek opiekuńczy to nie zastanawiałem się nawet chwili co robić, choć myślałem co to będzie jak się skończy zasiłek? i spodziewałem się nieprzyjemności...
no i teraz po powrocie do pracy jest chujowo i pewnie będzie gorzej, bo zapowiadają redukcje etatów, bla bla... ale mimo wszystko nie zrezygnowałbym nawet z jednego dnia spędzonego z Chłopcami, nie oddałbym żadnej godziny, bo było warto!

poniedziałek, 27 lipca 2020

jest źle!

po powrocie do pracy jest o wiele gorzej niż myślałem w najczarniejszych scenariuszach!
ludzie to szuje!
a przecież to nie moja wina, że szkoły i przedszkola były zamknięte!

niedziela, 26 lipca 2020

nadszedł ten straszny dzień

"

czwartek, 25 czerwca 2020

żre mnie od środka

nie tak dawno wracałem do pracy po urlopie wychowawczym i było bardzo ciężko ale teraz jest gorzej, bo w niedziele pękną nam serca - mi i małemu Nikodemkowi, bo oddajemy naszego wspaniałego Starszaka na wakacje do dziadków :-( "

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

"...eee Wy, idźcie już co, przecież nie ma na co patrzeć, to tylko łzy się ze mnie leją..."

sobota, 25 lipca 2020

rocznica

11 lat temu w samo południe spotkałem się na pierwszą randkę z moją przyszłą Żoną, spotkaliśmy się na rowerach w Radzyminie i pojechaliśmy na wycieczkę nad Zalew Zegrzyński, którą na szczęście szybko przerwała burza... na szczęście, bo zakotwiczyliśmy na kilka godzin w knajpie i mieliśmy możliwość poznania się przy piwku... potem pojechaliśmy do Warszawy na koncert w Muzeum Powstania Warszawskiego a w nocy do mnie do domu zrobić zapiekankę warzywną...
kolejny dzień spędziliśmy też razem i było magicznie :-)

czwartek, 23 lipca 2020

przedostatni dzień wakacji

... spędziliśmy nad naszym Jeziorkiem i było trochę melancholijnie, że to już koniec wspaniałego czasu z Synami, 4 miesiące non-stop razem wpływają na psyche i teraz jest kurewsko smutno, że to koniec tego cudownego czasu i przykro, że rząd przedłużył ostatnio zasiłek opiekuńczy z powodu Covid tylko ze względu na wybory :-(


środa, 22 lipca 2020

beautiful day

już o 11 rano siedziałem z Chłopcami w autobusie i pędziliśmy na basen w lesie gdzie spędziliśmy cały dzień i było wspaniale, mieliśmy cały kompleks tylko dla siebie, zaliczyliśmy obiad w knajpie i pływaliśmy, pływaliśmy... a ja czułem się bardzo szczęśliwy nawet jeśli po kilku godzinach pilnowania Synów w wodzie lekko wyłaziły mi oczy z napięcia, bo trzeba wciąż uważać - na przykład nierozważne zachowanie Miko sprawiło, że mały Niunio mógł się utopić ale byłem szybki i błyskawicznie wyciągnąłem go z wody więc czułem się ważny, bo ratownicy nie zdążyli zareagować... jeden z fajniejszych dni od początku pandemii!


wtorek, 21 lipca 2020

plac zabaw

zaliczyliśmy pierwszy placyk po wielomiesięcznej przerwie...

poniedziałek, 20 lipca 2020

niedziela, 19 lipca 2020

Polacy nad wodą

szlug, alkohol i smartfon - tylko woda po co?

sobota, 18 lipca 2020

weekendowe śniadania

pierwsze śniadanie zrobiłem gdy moja przyszła Żona została u mnie na noc po pierwszej randce i tak już zostało, że się staram i to ważny moment wolnego dnia a najpyszniejsze to śniadania wakacyjne w południe ;-)

piątek, 17 lipca 2020

podróż

Żona musiała się dziś stawić w pracy na badania, bo w firmie stwierdzono przypadek koronawirusa a ja miałem wizytę u kardiologa więc wróciliśmy na 18 godzin do miasta ale już jesteśmy z powrotem na wsi i zaczynamy weekendowe szaleństwa :-)