czwartek, 22 lutego 2024

poza strefę komfortu

idę dziś na Legię w pucharach i denerwuję się tym faktem, mecz zaczyna się dopiero o 21 a ja po robocie słaniam się na nogach i zwyczajnie nie wiem jak dam radę? i jak wstanę jutro do pracy? martwię się też jak wrócę, bo od kiedy mam dzieci nawet nie wiem którędy jeżdżą autobusy nocne? a najgorsze dla mnie będzie zostawienie Chłopców bez usypiania i wieczornego miziania, nie jest mi przyjemnie, bo nie ma już knajp, w których kiedyś bawiłem przed i po meczu, nie mam też znajomych na takie wyjście ale postanowiłem wyjść ze strefy statusiałego komfortu i doznać innych emocji niż ciągłe zachwycanie się Synami, "tylko Legia, ukochana Legia, dziś Warszawa czeka na zwycięstwo twe"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz