kasa - pieniądze uciekały jak szalone kurczaki ale nie żałowaliśmy sobie, choć najdroższe atrakcje (np. paralotnie) ominęliśmy z daleka,
dudki - liczą tam w górach każdy grosz jakby na jesieni był koniec świata, jeden kontakt do prądu w pokoju, 20 złotych za bilet pięciominutowej jazdy kolejką itp, itd, do tej pory szokowała mnie pazerność nad morzem ale w przeciwieństwie do Bałtyku w górach sezon mają cały rok,
nasz styl - gry urodził się Pierworodny moim priorytetem było wychować go tak aby nie wstawał z dzikiego rańca i tak teraz mam, Chłopcy budzą się na urlopie o 9-10 a potem niespiesznie szykujemy się do wyjścia, wracamy późno ale podstawową zaletą wolnego jest brak pośpiechu,
Synowie - to wielki zaszczyt - być tatą takich wspaniałych małych Ludzi! są bardzo grzeczni, mądrzy i po prostu fajni, można z nimi żartować, walczyć, przytulać, przekomarzać się czy snuć długie abstrakcyjne rozmowy - jak na przykład dyskusja o tym jak zaatakujemy elektrownie w zemście, że do zwiedzania dopuszczają tylko osoby 12+,
"Było sobie życie" - to nasz wakacyjny hit od kilku lat i zawsze oglądamy ten serial na wyjeździe,
najfajniejszy dzień - góry górami ale mi najbardziej podobał się dzień gdy wynajęliśmy rower wodny na kilka godzin i pływaliśmy, rower słabo płynął ale miał drabinkę do wody więc wyskakiwałem co chwila na kąpiel a i Chłopcy mieli wielką frajdę skakać na głęboką wodę, cudownie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz