poniedziałek, 6 grudnia 2021

kiepskie mikołajki

mój Solenizant musiał dziś zostać w domu, bo smarcze i kaszle i ominęła go szkolna wycieczka do kina więc cały dzień miałem zły humor, że moje ukochane Dziecko siedzi samo w domu w imieniny a jak po pracy zabierałem Syna na zakupy to zadzwoniła Żona, że Miko i inne dzieci ze szkoły dostały kwarantannę do piątku więc słabo.

ps: czemu Sanepid zadzwonił do Żony a nie do mnie? że niby matka ważniejsza od taty? :-(
ps: jest też miły akcent jak dawanie prezentów Synom, uwielbiam to i tym razem strasznie się namęczyłem aby kupić im coś atrakcyjnego, bo wydaje mi się, że mają już wszystko...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz