poniedziałek to najgorszy dzień tygodnia w mojej pracy a teraz doszły do tego zajęcia na basenie ze Starszakiem (bardzo mi zależy aby nauczył się porządnie pływać) i spotkania przed komunijne w kościele (moim Rodzicom zależy aby Miko poszedł do 1 komunii) - jest ciężko :-(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz