wczorajsza impreza w klubie odbyła się z okazji pobytu moich przyjaciółek w Polsce, bo od kilku lat mieszkają w UK i było wspaniale, kocham te dziewczyny ale boleję nad tym, że widujemy się tylko raz w roku tak więc bawiliśmy się świetnie ale wszystko było podszyte nutą melancholij, że to to tylko jedno spotkanie na długi czas a przecież jak jeszcze mieszkały w Polsce to widywaliśmy się kilka razy w miesiącu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz