muszę pochwalić Żonę, że jest bardzo pracowita na naszych mini-wakacjach albowiem mnie wciąż boli noga więc Ania wzięła na siebie wożenie dziecka na rowerze oraz wyprawy do lasu po drewno na ognisko a dziś nawet ochoczo przystała na spotkanie z moim serdecznym kolegą, taka Żona to SKARB :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz