kiedyś przynajmniej raz w tygodniu roboczym robiliśmy sobie małą wycieczkę, na łąki czy do pizzerii, teraz gdy Dzieci mają zajęcia dodatkowe czuję się jak w kołowrotku praca - dom ale nie dzisiaj, dziś gdy Chłopcy wrócili do domu, zostawiliśmy ich samych w mieszkaniu i wyskoczyliśmy posiedzieć na dworzu, podelektować się wiosną i zagraliśmy mecz ping-ponga, przyjemnie :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz